Każda wyprawa na zasiadkę jest zawsze ekscytująca i wyczekiwana. Razem z kuzynem wybraliśmy się na zarezerwowaną już w styczniu czterodniową zasiadkę nad 7,5ha malownicze jezioro Mochelek. Jest to woda bardzo kapryśna, a dodatkową trudność sprawia zalegająca na dnie 30cm warstwa mułu. Dodatkowym utrudnieniem jest brak możliwości wypływania pontonem, aby położyć zestawy czy też wysondować dno. ...
W dniach od 11 do 18 czerwca, mieliśmy wraz ze znajomymi rezerwację stanowiska nr 17 na Łowisku Karpiowym Gosławice. Niestety z przyczyn niezależnych od nas, nad wodę dotarliśmy dopiero w niedzielę po godzinie 15.00. Musieliśmy zatem szybko nadrabiać stracony czas.
Błyskawiczne rozpakowanie gratów, sondowanie i pierwsze zestawy wylądowały w wodzie. Pierwszy kij na głębokości 2.3m, uzbrojony...
Majówkę spędziliśmy na Łowisku Popowo. Piękna pogoda, wspólna laba nad wodą pośród śpiewu ptaków i ogromna ilość spławów ryb.
Czego chcieć więcej? Pięknych karpi!
Niestety… Majówkowy wypad okazał się być słodko-gorzki. A dlaczego? Bo dostaliśmy lekcję pokory… Mimo wspaniałych warunków jakie panowały przez cały weekend majowy, wypracowaliśmy „aż" 6 brań - z czego udało się wyholować d...
Kolejna zasiadka w tym roku i kolejne karpie na macie.
Jak na początek sezonu to na efekty nie mogę narzekać, bo już kilkanaście ryb zagościło na mojej macie. Z pewnością duża zasługa w tym nowych waftersów TB z serii SuperFeed Pure, które odkąd do mnie dotarły, stały się numerem 1 podczas moich zasiadek. Ale od początku.
Wyjazd zaplanowałem kilka dni wcześniej i decyzja była taka, ż...
07.04.2022Powiem szczerze - chyba jeszcze nigdy nie udało mi się tak dobrze rozpocząć sezonu. Tego dnia, prosto po pracy pojechałam nad wodę. Nie miałam żadnych oczekiwań, ponieważ wiatr wiał tak mocno, że czułam jakby zaraz miało mi urwać głowę. Pomimo to, postanowiłam te kilka godzinek posiedzieć i czerpać przyjemność z zasiadki.
Wiatr wiał prosto w twarz, więc nie miałam możliwości w...
Każdy karpiarz doskonale wie, jak ciężko wysiedzieć w domu, kiedy pierwsze, wiosenne promienie słońca wpadają przez okno. Dlatego, jak tylko zrobiło się cieplej, zacząłem planować zasiadkę na pobliskie dzikie jeziorko. Niestety, 1 kwietnia, kiedy to szykowałem się do wyjazdu, pogoda postanowiłam zrobić primaaprilisowego psikusa.
Tego dnia temperatury zjechały mocno w dół, w dzień zanoto...