W październiku nastała złota polska jesień. W tym roku wyjątkowo przyjazna, ciepła i słoneczna. Od ostatnich udanych połowów, kiedy to ryby dobrze współpracowały, upłynęły ponad trzy tygodnie. Niestety proza życia nie pozwalała mi w ten czas odwiedzić ulubionej wody, co skutkowało brakiem wcześniejszego przygotowania znanych miejscówek. Wierzyłem jednak w moc sprawczą produktów TANDEM BAITS i ...
Majówkę spędziliśmy na Łowisku Popowo. Piękna pogoda, wspólna laba nad wodą pośród śpiewu ptaków i ogromna ilość spławów ryb.
Czego chcieć więcej? Pięknych karpi!
Niestety… Majówkowy wypad okazał się być słodko-gorzki. A dlaczego? Bo dostaliśmy lekcję pokory… Mimo wspaniałych warunków jakie panowały przez cały weekend majowy, wypracowaliśmy „aż" 6 brań - z czego udało się wyholować d...
Piękna, prawie już listopadowa pogoda i wysokie jak na tę porę temperatury, zachęciły mnie do wyjazdu na prawdopodobnie ostatnią zasiadkę w tym sezonie.
Po dotarciu na miejsce i wytypowaniu miejscówek, wziąłem się za przygotowanie przyponu, który jak się później okazało, sprawdził się w 100%. Do tego posłużyły mi oczywiście niezawodne materiały TB. Przypon wykonałem z plecionki Gravity Silk...
W tamtym tygodniu wybrałem się na zaporówkę PZW, która w tym roku nie dawała mi za dużo ryb. Nad wodą byłem po godzinie 16.00. Po szybkim znalezieniu miejsc, rozłożeniu się i wywiezieniu zestawów, czekałem na upragnione branie.
Na zestawach pojedyncza Dojrzała Morwa z Tandem Baits.
Zanęcone Doskonałą Truskawką tej samej serii Carp Food.
Pierwsza noc bez pika.
O godzinie 8.00 pi...
Rzeka Sava w Słowenii to jeden z najtrudniejszych poligonów wędkarskich, jaki znam. Uważam, że ogólnie karpiowanie w tym kraju do najłatwiejszych nie należy, ale na tej rzece jest wyjątkowo ciężko. Nie mniej jednak warto, bo pływają tam dzikie potwory o wadze przekraczającej 30, a nawet 40kg!
Ostatnio miałem okazję spędzić nad rzeką Sava 5 dni. W tym czasie działo się bardzo wiele, poni...
Kilka dni temu spędziłam udaną zasiadkę wraz z moją rodziną. Wyjazd był planowany już jakiś czas, ale zawsze coś komuś wyskakiwało, jednak w końcu się udało.
Po przyjeździe nad wodę okazało się, że większość stanowisk było już zajętych. Wybór padł na najpłytszą część zbiornika. Po rozłożeniu stanowiska przyszedł czas na przygotowanie zanęty. Głównym składnikiem była kukurydza oraz orzech ty...