Wędkuję od dziecka, a karpiowaniem zajmuję się od około siedmiu lat. Poszukuję ryb na wszystkich wodach, bez znaczenia czy są to wody komercyjne, czy PZW. W ciągu sezonu głównie skupiam się na wodach publicznych w moim rejonie, dodatkowo kilka razy wyjeżdżam na łowiska prywatne w całej Polsce.
Raz w sezonie biorę udział w zawodach eliminacyjnych do PCM. W zeszłym roku udało się nam wywalczy...
Cześć. Mam na imię Marcin, mam 26 lat i jestem z Poznania. Jestem zapalonym karpiarzem od ponad 3 lat, ale wędkarstwem interesuje się od dzieciństwa.
Kiedy byłem mały, mój wujek zabrał mnie na moją pierwszą w życiu nockę. Miałem pod opieką jedną wędkę spławikową, którą cały czas chciałem przerzucać, by szukać ryb, nie mając do tego zupełnie cierpliwości. To był mój pierwszy kontakt z wę...
Witam wszystkich. Nazywam się Wojtek i od 17 lat jestem fanatykiem wędkarstwa karpiowego. Lubię zbiorniki dzikie, na których mogę przede wszystkim odpocząć na łonie natury i przy okazji połowić piękne, naprawdę waleczne okazy. Mój rekord życiowy na obecną chwilę wynosi równe 23 kg.
Cześć mam na imię Rafał mam 49 lat i mieszkam koło Bydgoszczy. Pasją do wędkarstwa zaraziłem się w dzieciństwie przyglądając się wujkowi, jak łowił ryby nad stawem.
Naśladowałem go łowiąc na leszczynowy kij i spławik z gęsiego pióra. Wówczas moim największym marzeniem było posiadanie własnej prawdziwej wędki, ale w tamtych czasach wędka ze sklepu była dla mnie czymś nieosiągalnym ze wz...
Cześć mam na imię Karol, mieszkam w woj. Opolskim. Bakcyl do wędkarstwa zaszczepił we mnie mój Wujek w wieku 10 lat. To on dał mi pierwszą wędkę i on zabrał mnie pierwszy raz na ryby. I tak się zaczęła moja podróż i pasja do wędkarstwa.
W karpiowanie wkręciłem się jakieś 6 lat temu i stało to się dosłownie moją chorobą. Lubię łowić z rzutu, dzięki czemu poprawiam technikę i celność. Ost...
Witam wszystkich, mam na imię Sebastian. Pochodzę z okolic Poznania. Wędkarstwem zaraził mnie tata, także rybki łowię już od dzieciaka.
Karpiowaniem zacząłem zajmować się 12 lat temu, gdy ze znajomymi udaliśmy się na staw hodowlany i tam dorwaliśmy swoje pierwsze karpie. Wraz z częstszymi wyjazdami, rozwijałem w sobie tę pasję oraz chęć łowienia coraz większych i bardziej walecznych kar...