W tym sezonie każdą wolną chwilę wraz z żoną staram się spędzać na rybach. Tak też i było tym razem. Pod koniec wakacji postanowiliśmy kilka dni pobyć nad wodą, ja z przerwami, bo rano zwijałem swoje wędki, by jechać do pracy, a żona zostawała na ten czas sama.
Wodę znam bardzo dobrze, bo łowię tam od dziecka, a miejscówka, na której wędkowaliśmy dała nam w tym sezonie kilka pięknych ry...
Prawie dwa lata temu kolega zaproponował mi wyjazd na nieznaną wodę. Był to kilkuhektarowy zbiornik, pełen lilii i wodnych zaczepów. Co ciekawe, ta woda ponad 20 lat nie widziała żadnego wędkarza! Zero informacji o jakichkolwiek rybach. Postanowiliśmy więc, poświęcić się tej wodzie i zobaczyć czy pływają tu jakieś karpiszony.
Spędziliśmy sporo czasu na wyszukaniu możliwych stołówek kar...
Wybraliśmy się wspólnie z bratem na weekendową zasiadkę nad dzikie jezioro, na którym wędkujemy cały ten sezon. Miejscówki zostały wybrane, wędki wywiezione, pozostało czekać…
O godzinie ok. 4:00 obudził nas ciągły sygnał centralki. Ryba, która skusiła się na 3 naturalne ziarna gotowej kukurydzy (miejscówka zasypana serią "Ananasowy Sok"), po zacięciu od razu zaczęła uciekać wzdłuż brze...