W tym sezonie każdą wolną chwilę wraz z żoną staram się spędzać na rybach. Tak też i było tym razem. Pod koniec wakacji postanowiliśmy kilka dni pobyć nad wodą, ja z przerwami, bo rano zwijałem swoje wędki, by jechać do pracy, a żona zostawała na ten czas sama.
Wodę znam bardzo dobrze, bo łowię tam od dziecka, a miejscówka, na której wędkowaliśmy dała nam w tym sezonie kilka pięknych ry...
W końcu się udało. Cierpliwość i wytrwałość dały efekty. Przez dwa lata wędkowania na 170 ha zaporówce PZW, łącznie 24 nocki spędzone w różnych miejscach, dotąd nie dały żadnej ryby. Nie poddawałem się jednak wiedziałem, że woda trudna i jest w niej mały rybostan.
W weekend wybrałem się kolejny raz nad to łowisko. Niestety o tej porze szybko robi się ciemno, więc szukałem miejsc i wywo...
Początek września to okres, gdy lato powoli dobiega końca. Co prawda słońce potrafi rozgrzać przyrodę, ciało i duszę Karpiarza, lecz noce już są chłodne. Zbliża się okres najtrudniejszy dla wodnych mieszkańców i muszą się do niego przygotować, zwiększając pobieranie pokarmu. Mając to na uwadze, postanowiłem ten okres poświęcić bliskiej memu sercu pewnej wodzie PZW o powierzchni 32 hektarów. Ni...
Piotr Burno to rasowy karpiarz, posiadający ogromną wiedzę i duże doświadczenie wędkarskie, które zdobywał głównie na dzikich, zarośniętych łowiskach.
Przez ponad 20 lat karpiowania wyciągnął z takich wód niezliczoną ilość karpi, w tym wiele piękności 20+. Dziś chętnie dzieli się swoimi spostrzeżeniami, zdradzając nam tajemnice swojego sukcesu.
Triki na dziką wodę Piotra Burno
...
Praca i obowiązki nie pozwalają mi na długie zasiadki, a że sezon karpiowy powoli zaczyna chylić się ku końcowi, staram się każdą wolną chwilę spędzać nad wodą, by jeszcze przed zimą nasycić się możliwością łowienia.
Dlatego często moje wyprawy trwają dokładnie 24h. Podobnie było na ostatnim wyjeździe, gdzie łowiłem równo od 9.00 do 9.00. By zaoszczędzić czas wybrałem się na dzikie łowi...
Moje zasiadki karpiowe spędzam w 99% na dzikich wodach PZW. Są to dwie zaporówki o wielkości 170 i 70 ha oraz mega dzikie jezioro 35 ha. W tym artykule chcę opisać moje sposoby łowienia w takich miejscach.
Dzikie łowiska PZW to nie najłatwiejsze miejsce do połowu ryb. Zróżnicowane dno, powalone drzewa, trzcinowiska - wszystko to sprawia, że szczęśliwe doholowanie karpia do brzegu jest n...