Mimo upałów i okresu tarłowego postanowiłem wybrać się na weekendową zasiadkę. Nad wodą melduję się w piątek około godziny 17 stej.
Rozbicie obozu i rekonesans wody zajmują trochę czasu więc zestawy lądują w wodzie około godziny 21 stej.
Na pierwszy zestaw leci pojedyncza kulka tonąca 20 mm Top Edition Furious Fruit , a na drugi zestaw wędruje bałwanek kulka tonąca 20mm Top Edition The One-Belachan podwieszona kulką pływającą o tym samym smaku. Miejscówki nęcę delikatnie po kilkanaście kulek na zestaw.
Pierwsze branie następuje około godziny pierwszej w nocy i w podbieraku ląduje mały karpik który połakomił się na kulkę Furious Fruit. Wywożę zestaw ponownie i kładę się spać,
rano podczas picia porannej kawy kolejne branie na ten sam zestaw i po kilkuminutowym holu w podbieraku ląduje 13 sto kilogramowy karp.
W dzień temperatura podnosi się do 30 stopni i brania ustają o drugiej w nocy dwa brania daje zestaw z kulkami The One-Belachan i dwa karpie o wadze około 10 kilogramów lądują w podbieraku.Mimo upałów udaje się wypracować cztery brania więc zasiadkę można uznać za udaną.
Pozdrawiam Bartosz Szmyt KKTB