Ładuję...
6 view(s)
Szymon w tym roku pokazuje nam, że rośnie nam uzdolniona młodzież, która mimo młodego wieku łapie z każdym sezonem dużo doświadczenia i kładzie kolejne ryby 20+ na swoje macie.
Pełnia, wiatr ze wschodu, wysokie ciśnienie-niby z pozoru warunki nie sprzyjające do połowów dużych ryb lecz nie tym razem;).
Walki podjąłem się na zbiorniku dobrze mi znanym 66ha położonym niedaleko domu.
Nad wodę zajechałem dość późno inaczej niż zawsze ale trudno szybka akcja wytypowanie miejsc- blisko trzcinowisk gdzie głębokość sięga około 1.3m dno pokryte dość grubym mułem ale pomimo to postawiłem tam zestaw na który złożyłem pojedyncza kulkę 16mm bananowy krem i zasypałem dość grubo kulkami zanętowymi o zapachu banana i kiszona kukurydzę.
Nie byłem zbyt dobrze nastawiony ponieważ od dłuższego czasu na zbiorniku totalnie nic się nie działo nawet leszcze nie brały. Lecz nastawienie się zmieniło o 2 w nocy gdy usłyszałem sygnalizator taty któremu pomagałem podbierać 12.5kg karpia no i tu się zaczęło karp taty w podbieraku, a na moim kiju pojedyncze piki kolega podał mi wędkę i nie zastanawiając się wszedłem w ciuchach za rybą.
Na początku myślałem, że nie będzie to duży karp lecz myślenie moje się zmieniło, gdy przy brzegu ryba zaczęła odjeżdżać jak szalona, niczym przeciąganie liny co ją podholowałem to ona z powrotem w druga i tak kilka razy.W końcu udało mi się go podprowadzić do podbieraka jak poczułem jego brzuch ocierający się o ramie podbieraka to już wiedziałem ze będzie 20+ emocje nie pozwoliły mi już zasnąć tej nocy.
Rano przyszedł czas na ważenie ... Waga zatrzymuje się na 25.200 po odjęciu worka 23.200 jest to moja trzecia ryba powyżej 20stki! Z zasiadki jestem mega zadowolony ponieważ na naszych wodach ciężko jest coś złapać a co dopiero rybę 20+
Pozdro i do zobaczenia nad wodą!