W najczarniejszych snach nie przypuszczałem że swoją pierwszą wiosenną zasiadkę odbędę końcem kwietnia.
Sytuacja w Polsce związana z koronowirusem spowodowała bardzo znaczące zmiany w moich planach wędkarskich.
W najczarniejszych snach nie przypuszczałem że swoją pierwszą wiosenną zasiadkę odbędę końcem kwietnia.
Sytuacja w Polsce związana z koronowirusem spowodowała bardzo znaczące zmiany w moich planach wędkarskich.
W pierwszy weekend po kwarantannie postanowiłem poświęcić na zasiadkę karpiową, przypuszczam tak jak 90 procent wędkarzy w Polsce :) .
Nad wodą zameldowałem się około godziny czternastej. Po rozbiciu obozowiska wskoczyłem do pontonu i ruszyłem na rekonesans.
Piątego kwietnia rozpocząłem sezon i pojechałem na pobliska wodę i to były trzy niesamowite doby, po przejechaniu na łowisko byłem dobrej myśli, gdyż wiatr był kierowany w moja stronę. Temperatura wskazywała 15 -20 stopni i przez te dni się utrzymywała .
Czytaj dalej
Niektórzy z was powiedzą iż jest to szaleństwo, ale co tam ja i moja karpiowa rodzina jak co roku Święta Wielkanocne spędzamy nad wodą.
W tym roku mieliśmy 4 dniową rezerwację na czeskim łowisku, niestety obecna sytuacja z pandemią po krzyżowała nam nasze plany.
Czytaj dalej
Łączy nas wszystkich pasja. Pasja do wędkarstwa karpiowego, którego fundamentalną, a zarazem niezwykle trafną zasadą jest catch and release (złów i wypuść). Nie wyprawiamy głów naszych zdobyczy i nie wieszamy ich na ścianie. Zamiast tego ściany często zdobią zdjęcia złowionych ryb, czy też przepiękne krajobrazy z karpiowych zasiadek. To jest właśnie nasze trofeum, dlatego powinniśmy zadbać o to, żeby było jak najlepszej jakości. Temat fotografii jest tematem niezwykle obszernym, o którym mógłbym pisać i rozmawiać godzinami. Nie mamy oczywiście na to czasu, więc postaram się zawrzeć w tym artykule esencję dobrej fotografii karpiowej. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zarówno fotograficzny laik jak i bardziej zaawansowani użytkownicy.
Fot. 1 Detale, produkty czy też dynamiczne ujęcia. Dobrze dobrany sprzęt pomoże w zrobieniu odpowiedniego zdjęcia
Jedną z ostatnich zasiadek odbyłem na nowym łowisku , Jezioro Hermanowo , jest to kameralna polodowcowa woda 10 hektarów z 8 stanowiskami
Brak znajomości z akwenem nie dawało zbyt wiele pozytywnego nastawienia.
Witajcie karpiowa wiaro!!! . Krótko zwięźle i na temat. Listopad to dla mnie czas ostatnich zasiadek w sezonie. Pewnie że mógłbym jeździć nad wodę dopóki nie pojawi się lód ale wychodzę z założenia że odpoczynek od moich karpiowych zasiadek dobrze na mnie wpływa, daje świeżą krew i motywację na nowy sezon.
Wybór padł na łowisko znajdujące się niedaleko mojego miejsca zamieszkania , zarezerwowaliśmy stanowisko - po stronie głębszej łowiska.
Na ostatnią moją zasiadkę w tym sezonie wybrałem się z kolegą Mateuszem. Wybraliśmy głębszą stronę łowiska z nadzieją że o tej porze roku ryby będą właśnie tam.
Po pierwszej dobie bez brania zdecydowaliśmy się przenieść ze względu małe możliwości położenia naszych zestawów oraz informacji o spławianiu się ryb w płytszej części wody.
Niezmiernie cieszyłem się,gdy zostałem wybrany do przetestowania nowego produktu od TB-Oil Soft Pellet Fruit. Wcześniej nie miałem styczności i doświadczeń z tego typu pelletem,nie mówiąc już o aromacie owocowym.
Pomijam tu grube pellety rybne zalane olejem łososiowym z otworem na włos.To zupełnie inna przynęta.Czy zda egzamin i czy zostanie zaakceptowana przez karpie?